Forum www.tabufree.fora.pl Strona Główna


www.tabufree.fora.pl
FORUM PRZENIESIONE - beztabu.cba.pl !!!
Odpowiedz do tematu
Kotlet de volaille.
Madzia
Rządca


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Chyba nie jest ekologiczny Wink

Nie jestem dobrą kucharką, jednakże jak już się za coś zabieram, zazwyczaj wychodzi tak, że palce lizać.
Ten przepis akurat jest niesamowicie prosty, sami zobaczycie (zresztą zapewne znacie tę potrawę pod inną nazwą).

Głównym składnikiem jest pierś z kurczaka. Musi być rozbita/ubita/utłuczona (nie znam fachowej terminologii), nie za mała (wagi nie podam, ale po rozbiciu powinna być wielkości mniejszego talerza - ok. 20 cm średnicy). Ważne jest to, by jej nie podziurawić podczas tłuczenia.

Pierś taką trzeba doprawić wedle uznania - ja zazwyczaj solę i sypię czosnkiem (albo smaruję świeżym). Czosnek, moim zdaniem, to jedna z lepszych przypraw - dzięki niemu smak dania jest bardzo wyrazisty.

Tę rozbitą i doprawioną pierś trzeba rozłożyć, np. na jakiejś deseczce. Położyć na to trochę sera, masło, posypać oregano i bazylią. Następnie zawinąć jak roladę. Można owinąć nitką lub nakłuć szpikulcami, by się nie rozleciało.

To, co stworzyliśmy, trzeba zamoczyć w rozbitym jajku, a potem w bułce tartej lub mące (zwykła panierka Wink ). Następnie wrzucić (nie dosłownie) na rozgrzaną patelnię z olejem (również rozgrzanym) i smażyć tak długo, aż z każdej strony panierka zrobi się złota.

Najbardziej lubię moment rozkrojenia mojego de volaille. Uwielbiam, gdy jego zawartość wypływa. Pycha! Smile


Ostatnio zmieniony przez Madzia dnia Śro 23:42, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Brzmi smakowicie Smile
Tylko dodać więcej przypraw i jest gitara Smile
Zobacz profil autora
wiosenka



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

aaa to juz wiemm
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Robiłaś coś takiego?
Jak Ci smakowało?

PS. Nie mogę wymyśleć więcej pytań Sad
Zobacz profil autora
Kromkojad
Rządca


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Przez potrawy ekologiczne rozumiem takie, w których nie ma żadnych dodatkowych dodatków, zwłaszcza chemicznych. Więc do ekologicznych nie zaliczę już np. gulaszu, ze względu na dodatek sosu.
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Oj to teraz trudno będzie Ci coś zaliczyć do potraw ekologicznych. Już w niektórych przyprawach są jakieś "badziewia".
Zobacz profil autora
Kromkojad
Rządca


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

To kwalifikacja umowna. Jeśli kilowa szynka po ugotowaniu ma półtora kilo, to trudno ją zaliczyć do ekologicznych mimo, że to "samo mięso". Od chemii, zanieczyszczeń i oszustów nie uciekniemy. Ale to nie oznacza, że nie powinniśmy sie starać.


Ostatnio zmieniony przez Kromkojad dnia Pią 12:20, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Jestem za zdrowym jedzeniem!!!
Nie ma to jak zdrowa żywność. Pomaga zachować lepszą kondycję, odporność na choroby i stanowi stopień profilaktyki przed nowotworami i chorobami wieńcowymi.
Zobacz profil autora
Madzia
Rządca


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Nie zwracam uwagi na to, czy coś jest ekologiczne, czy nie. I tak niewiele jest potraw, które jestem w stanie zjeść. Gdybym jeszcze miała przywiązywać wagę do tego, czy coś jest zdrowe i ekologiczne, to pewnie bym z głodu umarła Wink Niestety, taka już jestem wybredna.

Kotlet de volaille jest pyszny, Michał. Dziś właśnie go robię Wink
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

To może zapakuj go w paczkę i wyślij do mnie Wink
Spróbuje go i ocenie Smile
Zobacz profil autora
Kromkojad
Rządca


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Właśnie. Zrób więcej. Zapakuj w folię termoizolacyjną i wyślij, zgodnie z przykazaniem "głodnego nakarmić" i korzystając z małej ilości gości na forum. Potem niech se idą do restauracji, albo - korzystając ze znajdujących się tu porad, sami zatroszczą o swoje podniebienie i głodu zaspokojenie. Spragnieni napoją się sami, więc tym się nie przejmuj.

P.S. Wyślij kurierem. Jeśli skorzystasz z usług Poczty Polskiej istnieje ryzyko, że kotlet zacznie chodzić sam. Sam słyszałem jak mamusia pyta dziecko w piaskownicy:
- Co ty jesz, kochanie?
- Mięśko.
- A skąd je wziąłeś
- Siamo psipełzło.


Ostatnio zmieniony przez Kromkojad dnia Pią 12:41, 30 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
michalmike



Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Gdyby wysłać Pocztą Polską to doszedłby tylko talerz, który bym tylko umył i oddesłał.
Zobacz profil autora
Kotlet de volaille.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu